Docento dicimus

mgorny

Marek Górny /fot. archiwum prywatne

Metodyka szkolenia kandydatów na kierowców ulega systematycznej ewaluacji, której przyczyną są zmiany w wymaganiach stawianym współczesnemu kierowcy przez ruch drogowy. Nie tylko zmiany przepisów, lecz przede wszystkim infrastruktury drogowej i natężenie ruchu wymusza konieczność lepszego przygotowania kursanta.

W Polsce uzyskujemy prawo jazdy na drugim poziomie 4-stopniowej „piramidy” umiejętności kierowcy, czyli jazdy pod nadzorem i na polecenie osoby trzeciej. W większości krajów UE uprawnienia do kierowania otrzymuje się dopiero na trzecim poziomie, czyli poziomie samodzielnego planowania i realizacji jazdy. Konsekwencją tego stanu jest prowadzenie szkolenia z niewielką dozą samodzielności kursanta w zakresie podejmowanych decyzji. Sytuacja ta musi ulec zmianie, gdyż współczesny ruch drogowy wymaga dużej samodzielności i dynamiki w podejmowaniu decyzji. Elementy te znalazły również odbicie w zakresie egzaminu państwowego na prawo jazdy, np. dynamiczne pytania testowe, elementy eco drivingu. Zmiany percepcji młodego pokolenia, natężenie i dynamika ruchu drogowego oraz warunki podróżowania wymuszają od szkoleniowców systematyczne podnoszenie i zmianę metodyki szkolenia.

Metody

Współczesne pokolenie kandydatów na kierowców jest wychowane na wizualizacji przekazywanych treści oraz syntetyzacji wiedzy i umiejętności do minimum wymaganego w programie. Z tego powodu konieczne jest zastosowanie adekwatnych do sytuacji środków dydaktycznych, pozwalających na realizację celu, jakim jest przygotowanie adepta do samodzielnej jazdy. Środki dydaktyczne, popularnie nazywane pomocami dydaktycznymi, towarzyszą procesowi nauczania od zawsze. Bardziej lub mniej świadomie korzystano z nich w procesie kształcenia w celu wizualizacji lub przybliżenia omawianego zagadnienia. Wraz z rozwojem środków przekazu, zmieniał się rodzaj i formy pomocy dydaktycznych. Kiedyś wystarczała tablica i kreda, dziś korzystamy w pełni z dobrodziejstw multimediów czy internetu. Ułatwia to w istotny sposób przekazanie i utrwalenie przekazywanej wiedzy. Łączenie obrazu z treścią werbalną, czyli popularnym wykładem ilustrowanym np. slajdami, filmem, animacją, pozwala na 50-procentowe odtworzenie przekazywanych treści. Jeszcze lepsze wyniki osiągniemy stosując programy komputerowe, automatyzujące proces szkolenia lub symulatory w części praktycznej szkolenia. Stawiane im są o wiele wyższe wymagania pod względem formy. Muszą one mieć nie tylko wartość merytoryczną, lecz również należytą oprawę graficzną. Ich forma ma zachęcać potencjalnych odbiorców do skorzystania z nich.

Kursant

Zmiany legislacyjne, formalne, wprowadzone w procesie uzyskiwania prawa jazdy, zerwały tradycyjną „drogę” postępowania osób zainteresowanych uzyskaniem uprawnień do kierowania. Kiedyś biegła ona od ośrodka szkolenia, przez WORD, do urzędu wydającego prawo jazdy. Dzisiejszy szlak przyszłego kierowcy jest bardziej skomplikowany i stanowi istotny problem dla zainteresowanych. Może troszkę z tradycji, a trochę z zagubienia w tej skomplikowanej procedurze, kandydat bardzo często trafia na wstępie do ośrodka szkolenia. Jest to nasza szansa na pozyskanie kursanta. Jak to uczynić? Proponuję przede wszystkim wykazać się empatią w stosunku do osoby zagubionej w mało mu znanej procedurze. Warto przygotować ulotkę z opisem „krok po kroku” czynności, jakie musi wykonać. Może to być forma opisowa, lecz lepsza będzie graficzno-opisowa. Ulotka winna zawierać najważniejsze informacje:

  • wyjaśnienie, co musi uzyskać – numer PKK (profil kandydata na kierowcę)
  • wykaz niezbędnych dokumentów: wniosek – orzeczenie lekarskie – fotografia
  • adres i telefon uprawnionego do badań lekarza z godzinami ordynowania
  • wymogi odnośnie fotografii – 3,5 x 4,5, lewy profil, odsłonięte ucho itp.
  • adres urzędu, godziny otwarcia, obowiązujące opłaty
  • tok dalszego postępowania po uzyskaniu PKK.

W tym momencie powinna pojawić się nasza oferta z pełną informacją o szkoleniu. Jeżeli do tego dołożymy pomoc w wypełnieniu wniosku – trzeba się do tego przygotować, szczególnie w zakresie wykazu okolicznych urzędów wydających prawa jazdy (nazwa, adres, kod pocztowy) – możemy liczyć na sukces. To najprostsza i najtańsza forma pozyskania kursanta, pokazania mu swego profesjonalizmu.
Od nowego roku istnieje możliwość zdawania egzaminu z teorii eksternistycznie. Również w tym zakresie ośrodek może odegrać istotną rolę w przygotowaniu kursanta do egzaminu – przez wskazanie dobrych materiałów szkoleniowych (podręczników, zestawów egzaminacyjnych do ćwiczeń, dostępu do platformy z e-learningowymi wykładami) lub organizację konsultacji. Wszystkie te formy „wiążą” kursanta z ośrodkiem.

Kadra

Jeżeli myślimy długofalowo, wiemy, że samo pozyskanie kursanta to dopiero początek. Ważne jest, aby poczuł, że nam również zależy na jego sukcesie. Istotny jest właściwy dobór, „dopasowanie” instruktora do kursanta. Instruktor, jak każdy, ma indywidualne cechy, które decydują o metodyce szkolenia. Właściwe zgranie dwóch nierozerwalnych elementów nauczania, jakimi są instruktor i kursant, jest fundamentem zadowolenia klienta. Nie oznacza to, że instruktora nie powinna cechować asertywność. Wręcz przeciwnie, to on winien sterować, nadawać właściwe tempo i kontrolować sytuację. Dlatego, zatrudniając kadrę ośrodka, należy zwracać szczególną uwagę na cechy osobowościowe i temperament instruktorów oraz wykładowców. Jesteśmy w stanie przekazać i wyegzekwować od naszej kadry wiedzę merytoryczną na odpowiednim poziomie, ale najistotniejszych cech niezbędnych instruktorowi nie zdobywa się z marszu. Te najważniejsze cechy to:

  • „lubienie ludzi”, czyli chęć pracy z nimi, bez względu na ich wady i zalety
  • poprawna komunikacja, dobry aparat językowy, umiejętność formułowania myśli w sposób prosty i zrozumiały dla kursanta
  • empatia
  • asertywność
  • dobra organizacja pracy
  • wiedza merytoryczna, systematycznie aktualizowana i pogłębiana.

Docento dicimus” – „ucząc innych uczysz siebie” – ta łacińska sentencja przyświeca każdemu dobremu wykładowcy i instruktorowi. Uzyskanie uprawnień instruktora-wykładowcy to dopiero początek naszej edukacji zawodowej. Jeżeli chcesz być profesjonalistą w swej sztuce, musisz się systematycznie rozwijać. Formy tego doskonalenia mogą być różne, lecz najlepszą jest systematyczne uczestniczenie w spotkaniach, szkoleniach czy konferencjach. W dobrym ośrodku to właściciel jest inspiratorem procesu rozwoju i doskonalenia kadry. Nie tylko stwarza atmosferę mobilizującą do tego, lecz sam we własnym zakresie organizuje samokształcenie kadry, organizując okresowe spotkania nawet we własnym gronie lub zapraszając kogoś z zewnątrz. Takie spotkania nie tylko integrują zespół, ale mają także ożywczy wpływ na realizację stawianych zadań. Brak możliwości wymiany myśli, poglądów i doświadczeń powoduje nasze uwstecznienie. Nic gorszego nie może nas spotkać niż wiara w to, że wiemy wszystko. Z wiedzą jest jak z drabiną – im wyżej wychodzimy, tym więcej widzimy, ile nowych rzeczy nas otacza. W tej branży kto stoi, ten się cofa.

Pomoce

Ostatnie lata przyniosły kolejna „rewolucję” w szkoleniu kandydatów na kierowców. Pojawienie się dynamicznych pytań testowych wymogło „odrodzenie” sztuki prowadzenia wykładów. Dziś, aby zdać egzamin z wynikiem pozytywnym, trzeba więcej rozumieć niż w poprzednim okresie, gdy wystarczyło opanować testy. Zmusiło to do zmiany form i metod szkolenia kandydatów na kierowców. Można obecnie mówić o odrodzeniu szkolenia teoretycznego w całkowicie innym wymiarze. Jednakże nadal podstawą jest dobry wykładowca, który nie tylko wie, lecz także umie przekazać swoją wiedzę innym. W dzisiejszych czasach ma on do dyspozycji bogatą gamę środków dydaktycznych. Są to środki o wysokim stopniu zaawansowania technologicznego, wymagające odpowiedniej obsługi i kwalifikacji do ich wykorzystania.
Pod względem wykorzystania możemy je podzielić na:

  • narzędzia pozwalające tworzyć przez wykładowcę lub instruktora własne środki dydaktyczne
  • gotowe programy wspierające wykładowcę w trakcie zajęć – są one do nabycia u dostawców tego typu pomocy
  • programy do samodzielnego kształcenia się kursantów w postaci e-learningu
  • środki techniczne pozwalające zaprezentować te materiały kursantom.

Bez względu na rodzaj środka, służy on przede wszystkim, jak dawniej, do wizualizacji treści zasad i przepisów ruchu drogowego. Warto jednakże pamiętać, że nawet najdoskonalsze środki dydaktyczne, bez dobrego wykładowcy i zaangażowanego kursanta, nie pomogą. Jednocześnie brak umiejętności posługiwania się oraz nadmiar środków dydaktycznych powoduje negatywne skutki w szkoleniu. Wielu wykładowców, pragnących być uznawanymi za nowoczesnych, gubi się lub ulega fascynacji „nowinkami”. Powstający w takich przypadkach chaos nie tylko zakłóca odbiór treści, lecz zaburza cały proces kształcenia. W tym zakresie stosowanie zasady równowagi między formą i treścią wydaje się być słuszne. Środki dydaktyczne, jak każde narzędzie pracy, muszą być dopasowane do poziomu realizowanych zadań. Stosowanie prezentacji dla kat. B na wyższych poziomach szkolenia jest pomyłką, którą kursanci niezwłocznie wychwycą. Nie ma środków dydaktycznych uniwersalnych, bo jeżeli coś jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest do niczego.
W powszechnym pojęciu środki dydaktyczne wiążą się przede wszystkim z części teoretyczną szkolenia. Bardzo często zapominamy o możliwości zastosowania nowoczesnych środków dydaktycznych w części praktycznej. Przykładem może być coraz częstsze rejestrowanie jazd za pomocą sprzętu audiowizualnego. Pozwala to na analizę popełnianych błędów lub niewłaściwego zachowania w trakcie jazdy już po jej zakończeniu, w sali wykładowej. Istotnie poprawia to percepcję powstałych zagrożeń, które często umykają kursantowi w trakcie prowadzenia pojazdu.

Podsumowanie

Środki dydaktyczne są nieocenione w pracy wykładowcy. Używane zgodnie z zasadami dydaktyki, pozwalają na osiągnięcie najlepszych wyników w nauczaniu. Dlatego warto korzystać z pomocy, szczególnie, jeżeli są wykonane na najwyższym poziomie. Jednakże należy pamiętać, że to instruktor-wykładowca ze swoją metodyką pracy jest filarem szkolenia. Dlatego trzeba inwestować nie tylko w materialne środki dydaktyczne, lecz również w systematyczny rozwój kadry szkoleniowej. Stopień złożoności warunków, w jakich przychodzi funkcjonować ośrodkowi, nie pozwala stworzyć panaceum na wszystkie bolączki. Miejmy nadzieję, że fakt, iż zwracamy uwagę na najistotniejsze problemy, pozwoli nam spojrzeć na nie „świeżym” okiem.

Artykuł opublikowany w Biuletynie Informacyjnym „Prawo Jazdy”, nr 1/19 (2015)